To jest ta chwila, kiedy mogę wszech i wobec ogłosić, że mój blog na 10 000 wyświetleń ^.^ Bardzo się cieszę i chcę bardzo podziękować tym, którzy czytają ten blog, komentują, a najbardziej tym, którzy są ze mną od samego początku mojej "kariery pisarskiej" xd Z tej też okazji wyjawię wam pewną tajemnicę, którą miałam napisać w nn, ale już sb odpuszczę. Ale to info dopiero na końcu ;) Najpierw muszę trochę napieprzyć od rzeczy ;)
A więc kiedy zaczęłam pisać, nawet nie myślałam o tym, że ktoś w ogóle będzie czytać moje blogi, a jeśli już, to tylko sporadycznie lub po jakimś czasie sb odpuści ;) Myliłam się jednak, z czego bardzo cię cieszę.
Dobra! A teraz to, co miałam napisać...
A więc zostaliście wkręceni. Pewnie zadacie sb pytanie : "O co chodzi tej kobiecie?". A więc już wyjaśniam. Pamiętacie, jak napisałam, że kończę bloga? A więc...kłamałam! Tak, kłamałam xd Pewnie teraz większość z was zacznie przeklinać mnie w myślach, nazywając zwykłą szują i inne takie, ale cóż. Taka już jestem xd Mam nadzieję, że choć część z was ucieszy się z tego powodu xD
Dobra, to chyba. Jeszcze raz bardzo dziękuję c: